Podsumowanie 2019

Już parę razy zabierałam się za napisanie podsumowania roku 2019, jednak jestem ostatnio w ciągłym niedoczasie. Ostatecznie tamten rok zasługuje na parę słów pożegnania. To nie był prosty czas. Ba, co w sumie w życiu jest proste. Macierzyństwo i praca to też nie najłatwiejsze połączenie, jednak tamten rok pokazał mi, że dajemy radę. Kto jak nie my? Wszystko to tak naprawdę kwestia dobrej organizacji no i wytrwałości. Jestem z nas bardzo dumna, że dajemy sobie radę sami, bez niczyjej pomocy. Tamten rok to była też lekcja pokory,  kruchości życia, uświadomienia, że należy uciekać od toksycznych relacji z ludźmi, które niszczą nasz spokój. Dziękuję 2019 za tą lekcję.  Jak co roku od paru lat biorę udział w wyzwaniu, że przeczytam 52 książki, jednak jak zwykle mi się to nie udało. Przeczytałam zaledwie 19 chociaż i tak przy naszym obecnym tempie życia to dużo 😉 Zdecydowanie książka roku 2019 to moim zdaniem "Cisza białego miasta" Evy Garcia Saenz de Urturi. Zupełnie w niej przepadłam i teraz kończę druga część "Rytuały wody". Polecam nie tylko miłośnikom kryminałów. Jakie mam postanowienia na ten Nowy Rok? Chyba żadnych. No może wiecej czytać, jak się uda i częściej publikować posty na blogu. Tamten rok pokazał mi jak bardzo jestem silna. Życzę sobie i moim bliskim przede wszystkim zdrowia. Żeby ten rok po prostu nie był gorszy. Jak będzie lepszy też się nie pogniewam😉 Żegnaj 2019, dziękuję za wszystko. Witaj 2020, proszę bądź dla nas dobry.

P. S Dziękuję bardzo wszystkim czytelnikom mojego bloga za prawie 4 tysiące odsłon w listopadzie i grudniu, nie spodziewałam się tego, dziękuję Wam bardzo, jesteście kochani. To naprawdę daje motywację do dalszego pisania i obiecuję, że postaram się Was nie zawieść i poruszać naprawdę ciekawe i aktualne tematy. Zapraszam do odwiedzania mojego profilu Mama kasjerka na Facebooku i na Instagramie. 



Komentarze

Prześlij komentarz